wtorek, 26 listopada 2013

Odcinek 9 - Sernik gotowany - najlepszy!

Najlepszy pod słońcem!

Zachwyca swoim smakiem!





Przepis znaleziony przez Mamę w internecie...

Dziś przekazuję o Wam:

CIASTO:

3 szkl. mąki
1/2 kostki margaryny
2 jajka
3/4 szkl. cukru
1 łyżka miodu
1,5 łyżki kakao
1 łyżeczka sody
3 łyżki kwaśnej śmietany

Z wyżej wymieniowych składników zagniatamy gładkie ciasto.
Dzielimy je na 3 równe części i rozwałkowujemy na średniej grubości placki.

Każdy placek pieczemy oddzielnie w temperaturze 180C przez ok 15-20 minut.
Po upieczeniu placki są twarde, ale proszę się tym nie przejmować! Zmiękną po przełożeniu masą serową.



MASA SEROWA:

1/2 kostki margaryny
1/4 szkl. mleka 
3/4 szkl. cukru

Rozpuszczamy i delikatnie zagotowujemy. Następnie do tej gorącej masy dodajemy 1kg sera***, 4 roztrzepane jajka. Gotujemy powoli, aż masa zacznie gęstnieć. CAŁY CZAS MIESZAĆ!!!!! 
Na koniec dodajemy rozrobiony w reszcie mleka budyń)*(1szt.) i mąkę ziemniaczaną (1/2 łyżeczki) oraz cukier waniliowy** 

Gorącą masą przekładamy placki.
Pozostawiamy na 12h, aby placki zmiękły.

Tak przygotowane ciasto polewamy czekoladową polewą, wg mnie i tych którzy ją spróbowali najlepsza jest przygotowana z tego przepisu:


1/2 kostki margaryny
3 łyżki cukru
2 łyżki kakao
1 jajko

Roztrzepujemy jajko, dodajemy cukier i dalej roztrzepujemy, dodajemy kakao.
Margarynę rozpuszczamy i delikatnie zagotowujemy.
I taką gotującą się margarynę powoli wlewamy do przygotowanej masy jajeczno-kakaowej, cały czas mieszając. Masa powinna delikatnie gęstnąć. Pozostawiamy na kilka chwil i możemy polewać ciasto!

Życzę udanych wypieków i SMACZNEGO!!


* Zamiast sklepowego budyniu polecam spróbować zrobić własny.
Oto przepis na własny budyń:
1/2 l mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżki mąki pszennej
3 łyżki cukru
Wykonanie jest identyczne jak w przypadku budyniu sklepowego.
Mąki rozrabiamy w mniejszej części mleka, resztę mleka zagotowujemy z cukrem, można dodać cukru waniliowego (nie: wanilijowego).

Rozczyn wlewamy na gotujące mleko, zdejmujemy z ognia, mieszamy i ponownie stawiamy na ogień do zagotowania.

** Polecam zrobić własny cukier waniliowy:
cukier i laskę wanilii, pozostawiamy na 2 tygodnie i mamy własny cukier waniliowy (nie: wanilijowy...zerknijcie na swoje opakowania sklepowego cukru).


*** Właśnie wykorzystałam ser kupiony u Pana, który sam robi ser...Masa serowa wyszła o niebo lepsza!!!! Przed użyciem sera przepuściłam go jeden raz przez maszynkę...
POLECAM 'swój' ser! Zdrowszy...i lepszy! :)





~Groszkowa







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz