czwartek, 28 listopada 2013

Odcinek 12 - Pierogi z mięsem i kaszą jaglaną!


Pyszne, pyszne, pyszne!


Zdrowe!


Królowa kasz wraca do łask! 


Lekkostrawna, nie zawiera glutenu, oczyszcza organizm, ma działanie przeciwwirusowe, zawiera krzemionkę! 

Te właściwości kaszy jaglanej powodują, że jest idealna dla małych i dużych, serwuje się ją osobom przeziębionym, a krzemionka wpływa korzystnie na stan włosów, paznokci i skóry...

Przedstawię Wam w kilku odcinkach jak można ją podać.

Odsłona pierwsza: Pierogi z mięsem i kaszą jaglaną.





Wykorzystuję mięso wołowe, które pozostało z rosołu.
Stosunek ilości mięsa do kaszy 1:1


Kaszę gotujemy do miękkości: Zagotowujemy wodę w ilości dwa razy większej od ilości kaszy (czyli 1 szklanka wody na pół szklanki kaszy). Wsypujemy kaszę i gotujemy na wolnym ogniu, aż do wygotowania wody. Kontrolujemy często czy kasza nie przywiera...


Następnie kaszę i mięso mielimy w maszynce z 1 cebulą. Solimy i pieprzymy do smaku, dokładnie mieszamy. Oto gotowy farsz! :)


Ciasto na pierogi:


Robię na oko :)


Wsypuję ok 2-3 szklanki mąki na stolnicę, dodaję szczyptę soli i parzę wrzątkiem (!!! - koniecznie wrzątek, w innym przypadku ciasto będzie jak podeszwa...). Ma być go tyle, aby ciasto w efekcie wyszło miękkie.


I...lepimy pierogi:

W między czasie (tzw. oczywiście:) Wstawiamy na ogień garnek z wodą (3/4 objętości).


I jak już mamy wszystkie pierogi gotowe, wrzucamy je na gotującą się wodę, solimy...
Zagotowujemy i gotujemy jeszcze przez 2-3 min.





Łowimy i wkładamy na durszlak, po kilku minutach przekładamy na talerz.
Podajemy z okrasą!




Smacznego!!!

~Groszkowa



środa, 27 listopada 2013

Odcinek 11 - Sernik wg. teściowej :))



Po prostu...

Najszybszy...najlepszy!




Składniki:


8 jajek
1,5 kg sera tłustego, mielonego
ok. 1 szkl. cukru
2 budynie śmietankowe
1 margaryna w temp. pokojowej
cukier waniliowy

Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy margarynę i ucieramy na gładką masę. Następnie dodajemy ser i budynie, ucieramy.
Białka ubijamy na sztywną pianę i wprowadzamy ją do przygotowanej masy serowej.


Przygotowujemy blaszkę: wykładamy papierem.


Układamy herbatniki i powoli wlewamy masę.


Pieczemy ok 1,5h w 160-170C


Smacznego!!!







wtorek, 26 listopada 2013

Odcinek 10 - 3-bit

Dawno miałam już go zrobić...przewertowałam mnóstwo przepisów...i wybrałam jeden, który i tak zmodyfikowałam! :P

Smakuje pysznie i do tego nie trzeba go piec! :))


Przedstawiam dzisiaj sposób na baaardzo udanego 3-bita



Potrzebujemy:
- 3 paczki herbatników, dla mnie najlepsze są te z Biedronki w żółtym opakowaniu.
- puszkę mleka skondensowanego/masy krówkowej
- 0,5 l mleka
- budyń waniliowy/śmietankowy
- kostka masła
- ok. 500 ml śmietany kremówki
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 2-3 łyżki żelatyny
- na polewę czekoladową: 1 jajko, 1/2 kostki margaryny, 3 łyżki cukru, 2 łyżki kakao.

Przygotować budyń i odstawić do ostygnięcia.


Blaszkę wykładamy folią, i układamy pierwszą warstwę herbatników, na której rozprowadzamy masę krówkową. (Dobrze jest wcześniej podgrzać masę w kąpieli wodnej, dla ułatwienia rozsmarowywania.)

Na masę układamy następną warstwę herbatników.

Ucieramy masło i stopniowo dodajemy wcześniej przygotowany budyń. 

Tak przygotowaną masę budyniową wykładamy na herbatniki, równo rozprowadzamy i układamy kolejną warstwę herbatników.

Ubijamy śmietanę, dodajemy cukier puder i rozpuszczoną w gorącej wodzie żelatynę. 
Szybciutko wykładamy na herbatniki. 

Czas teraz na czwartą i ostatnią już warstwę herbatników na której znajdzie się polewa czekoladowa.(sposób przygotowania w poprzednim przepisie)



Tak przygotowane ciasto wkładamy do lodówki na minimum 12h.


Smacznego!!!










Odcinek 9 - Sernik gotowany - najlepszy!

Najlepszy pod słońcem!

Zachwyca swoim smakiem!





Przepis znaleziony przez Mamę w internecie...

Dziś przekazuję o Wam:

CIASTO:

3 szkl. mąki
1/2 kostki margaryny
2 jajka
3/4 szkl. cukru
1 łyżka miodu
1,5 łyżki kakao
1 łyżeczka sody
3 łyżki kwaśnej śmietany

Z wyżej wymieniowych składników zagniatamy gładkie ciasto.
Dzielimy je na 3 równe części i rozwałkowujemy na średniej grubości placki.

Każdy placek pieczemy oddzielnie w temperaturze 180C przez ok 15-20 minut.
Po upieczeniu placki są twarde, ale proszę się tym nie przejmować! Zmiękną po przełożeniu masą serową.



MASA SEROWA:

1/2 kostki margaryny
1/4 szkl. mleka 
3/4 szkl. cukru

Rozpuszczamy i delikatnie zagotowujemy. Następnie do tej gorącej masy dodajemy 1kg sera***, 4 roztrzepane jajka. Gotujemy powoli, aż masa zacznie gęstnieć. CAŁY CZAS MIESZAĆ!!!!! 
Na koniec dodajemy rozrobiony w reszcie mleka budyń)*(1szt.) i mąkę ziemniaczaną (1/2 łyżeczki) oraz cukier waniliowy** 

Gorącą masą przekładamy placki.
Pozostawiamy na 12h, aby placki zmiękły.

Tak przygotowane ciasto polewamy czekoladową polewą, wg mnie i tych którzy ją spróbowali najlepsza jest przygotowana z tego przepisu:


1/2 kostki margaryny
3 łyżki cukru
2 łyżki kakao
1 jajko

Roztrzepujemy jajko, dodajemy cukier i dalej roztrzepujemy, dodajemy kakao.
Margarynę rozpuszczamy i delikatnie zagotowujemy.
I taką gotującą się margarynę powoli wlewamy do przygotowanej masy jajeczno-kakaowej, cały czas mieszając. Masa powinna delikatnie gęstnąć. Pozostawiamy na kilka chwil i możemy polewać ciasto!

Życzę udanych wypieków i SMACZNEGO!!


* Zamiast sklepowego budyniu polecam spróbować zrobić własny.
Oto przepis na własny budyń:
1/2 l mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżki mąki pszennej
3 łyżki cukru
Wykonanie jest identyczne jak w przypadku budyniu sklepowego.
Mąki rozrabiamy w mniejszej części mleka, resztę mleka zagotowujemy z cukrem, można dodać cukru waniliowego (nie: wanilijowego).

Rozczyn wlewamy na gotujące mleko, zdejmujemy z ognia, mieszamy i ponownie stawiamy na ogień do zagotowania.

** Polecam zrobić własny cukier waniliowy:
cukier i laskę wanilii, pozostawiamy na 2 tygodnie i mamy własny cukier waniliowy (nie: wanilijowy...zerknijcie na swoje opakowania sklepowego cukru).


*** Właśnie wykorzystałam ser kupiony u Pana, który sam robi ser...Masa serowa wyszła o niebo lepsza!!!! Przed użyciem sera przepuściłam go jeden raz przez maszynkę...
POLECAM 'swój' ser! Zdrowszy...i lepszy! :)





~Groszkowa







poniedziałek, 17 czerwca 2013

Odcinek 8 - Orze...Orze...Orzechowiec!

Przepis na to ciasto mam od mamy, a ona....nie wiem skąd...

Składnik na ciasto:

  • 750 dkg mąki
  • 1,5 margaryny
  • ~1 szkl. cukru
  • 2 łyżeczki sody
  • 6 łyżek mleka
  • 3 łyżki miodu
  • 3-4 jajka
  • 30 dkg orzechów włoskich


Przygotowanie:

Zagnieść ciasto z wyżej wymienionych składników (z tym że mleko, sodę i miód podgrzać w garnuszku do rozpuszczenia sody i miodu i wtakiej postaci dodajemy do przesianej mąki).

Przygotowane ciasto dzielimy na dwie równe części.
Rozwałkowujemy i wykładamy wcześniej natłuszczoną blachę.
Pieczemy oddzielnie w 180C ok. 25min.
Z drugą częścią ciasta robimy tak samo, tylko wykładamy na nią orzechy prażone na patelni na łyżce masła z  dodatkiem łyżki cukru i miodu. Należy pamiętać, aby dokładnie powciskać orzechy w ciasto. Zapobiegnie to ich odpadaniu, ciasto będzie lepiej się kroiło i ładniej wyglądało.

Po przygotowaniu ciast czas na masę!

Składniki na masę:

  • masło 
  • 2 jajka
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżka spirytusu 

Jajka ubijamy na parze z cukrem. Ja to robię w ten sposób, że w szerszym garnku zagotowuję wodę, następnie wkładam plastikową miskę w której są jajka i ubijam, aż będą pięknie, puszyście białe.
Po wystudzeniu takie jajecznej masy, w drugiej misce ucieram masło i stopniowo wprowadzam masę jajeczną. Następnie dodaję kakao i przy największych obrotach miksera powoli dodaję spirytusu.

Tak przygotowaną masą przekładam placki.

Należy odstawić, najlepiej na noc, aby placki namiękły.






Smacznego!

~Groszkowa





poniedziałek, 14 stycznia 2013

Odcinek 7 - A na weekend...coś słodkiego!

W prawdzie już po weekendzie..ale jeszcze trochę zostało...

k r ó w k i    a'la Groszkowa


szczerze przyznam, że mam tendencję do urozmaicania starych przepisów..

szczególnie wtedy gdy zalega mi coś w lodówce... :)

to ciasto przez niektórych nazywane jest 'Krówka'.. znowu przez innych po prostu ..'Pyszne'

wartości zdrowotnych to ono nie ma...
mieszanka cukrów prostych i tłuszczów nasyconych...
które solidnej większości populacji..
'osładzają' gorszy dzień...
poprawiają zły nastrój...
są najlepszym rozwiązaniem, kiedy akurat ma się na coś ochotę, a nie wie się na co...
są idealnym dodatkiem do kawy czy herbaty...

generalnie uważam, że wszystko jest dla ludzi i w normalnych ilościach można wszystkiego po próbować

Oto i one:




Przepis:

CIASTO:
  • 3 szkl. mąki
  • 4 żółtka 
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1-2 łyżki kwaśnej śmietany
  • kostka margaryny
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Z wyżej wymienionych składników należy zagnieść ciasto, podzielić je na 2 części i upiec 2 placki.
Jeden bez niczego, drugi smarujemy delikatnie dżemem (ja akurat miałam w lodówce końcówkę malinowego), następnie ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, i wykładamy ją na posmarowany dżemem placek. Piec 180C przez ok 25-30min.

Upieczone placki muszą przestygnąć za nim będziemy je przekładać...

Placek bez piany smarujemy mlekiem skondensowanym (kupionym gotowym lub kupionym, ale takim jeszcze do ugotowania - ja użyłam gotowego)

MASA:

  • 0,5 litra śmietany kremówki
  • 2-3 łyżki żelatyny
  • 2 łyżki cukru pudru
Śmietanę schłodzoną w lodówce ubijamy na sztywno, dodajemy cukier puder. 
Następnie rozpuszczamy żelatynę w jak najmniejszej ilości gorącej wody (około pół szklanki) i delikatnie przestygniętą wlewamy do przygotowanej śmietany i szyyybbbkkoo mieszamy...smarujemy placek posmarowany mlekiem...

Po prostu pyszne!


Smacznego!

~Groszkowa